niedziela, 21 grudnia 2014

#001 podejście drugie, świątecznie?

Witam ponownie.


Zacznijmy po raz kolejny. Emil, 15, Polska. Ponownie zastanawiając się "co masz robić w przyszłości, kretynie" miałem wszystkiego dość. Nic mnie nie interesuje - a może by tak stać się słynnym polskim blogerem zarabiającym na dodawaniu gifów z kolorowymi świątecznymi lampkami znalezionymi na Tumblr? Czemu nie... 

Tak więc jestem! Zapraszam po raz drugi do mojego świata. Wszyscy piszą posty o świętach, czemu ja miałbym tego nie zrobić? O samym zwyczaju zasiadania do stołu z rodziną nie mam za wiele do powiedzenia - nie lubię wigilijnego jedzenia, moja rodzina nie siada we wspólnym gronie. Ale w sumie mi to pasuje, nie lubię przebywać w towarzystwie, 2 osoby u boku mi wystarczą.  Lubię zasiąść u babci na łożu z kubkiem ciepłej herbaty, słuchawkami w uszach i wgapiając się w przepiękną, ozdobioną na biało choinkę. Świąteczne filmy - super! Prezenty - och, ten temat to ja uwielbiam. Lubię je dostawać, jednak bardziej mnie cieszy kiedy wywołuję jakimś drobiazgiem uśmiech na czyjejś twarzy! A Wy wolicie dostawać prezenty czy obdarowywać nimi innych? Może znajdzie się chociaż jedna osoba, która napisze w komentarzu. Pozdrawiam, do zobaczenia (mam nadzieję) w przyszłym tygodniu.

Wesołych Świąt!


4 komentarze:

  1. O również uwielbiam prezenty;> zarówno obdarowywanie nimi kogoś jak i dostawanie ich jest przyjemne;>

    http://cytrynkacowartoobejrzec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie wyglądaja te światełka na oknie ;)

    http://nevergiveupp12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie największa frajda to wymyślanie prezentu komuś, musi być taki aby drug osoba się wo gule jego nie spodziewała a za razem żeby był przydatny i śmieszny, tak to prawda dużo jest moich wymogów ale zawsze udaje mi się to spełnić ;) Kolejną radością jest obdarowanie drugiego człowieka :) Tak więc podsumowując wole obdarowywać niż otwierać własne prezenty co nie oznacza że kiedy dostaję prezent nie jestem szczęśliwa wręcz przeciwnie!

    http://pitna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń