sobota, 27 grudnia 2014

#002 podsumowanie 2014 roku

Witam wszystkich!

Miło mi pisać tu kolejną notkę, a zarazem ostatnią w danym roku. 2014 rok był dosyć dziwny, jednak w większości momentach przyjemny dla mojej skromnej osoby. W poście z pewnością, tak jak napisałem w tytule, chcę podsumować dany rok, wszystko co w nim się działo. Zapraszam do przeczytania moich wypocin.

Wydarzenie roku
Wydarzeniem roku, w którym miałem przyjemność uczestniczyć jest zdecydowanie koncert Ellie Goulding w warszawskim Palladium! Koncert był zdecydowanie jednym z lepszych na jakich kiedykolwiek byłem. Mimo bardzo długiego czekania pod klubem, który niestety nie był klimatyzowany i prawie wszyscy zdychali (Ellie na szczęście poprosiła ochroniarzy by dali nam wodę), występ był niesamowity! Plusem jest jeszcze to, że całe wydarzenie było kręcone i puszczone na żywo w internecie. Miło jest patrzeć na swoją rozśpiewaną gębę na ekranie komputera, czy też telewizora.

























Płyta roku
W tym roku wybór jest bardzo prosty! Zdecydowaną miazgą roku jest zdecydowanie Ultraviolence Lany Del Rey. Album jest dopracowany w 100%! Lana na pewno trafi w gusta wszystkich, nie jedną, to drugą piosenką. Moim ulubieńcem jest Cruel World oraz Black Beauty. Polecam!!!

Film roku
Zaczynając pisać ten akapit zastanawiałem się 'który film wybrać? Kosogłos czy Czaroniwca?' Walkę wygrała zdecydowanie produkcja wymieniona przeze mnie jako druga. Film z Angeliną Jolie, która jest po prostu nie do pobicia - nie ma sobie równych! Jest aktorką nadająca się dosłownie do wszystkiego. Większość z Was pewnie oglądało ten twór, a jeśli nie - zdecydowanie polecam. Na pewno każdemu się spodoba Śpiąca Królewna widziana okien "złej czarownicy".

W sumie interesuje się tylko muzyką i filmem, więc nie mam co więcej podsumowywać. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta. Jakie było dla Was najważniejsze wydarzenie roku? Czyja muzyka przypadła najbardziej do gustu?

niedziela, 21 grudnia 2014

#001 podejście drugie, świątecznie?

Witam ponownie.


Zacznijmy po raz kolejny. Emil, 15, Polska. Ponownie zastanawiając się "co masz robić w przyszłości, kretynie" miałem wszystkiego dość. Nic mnie nie interesuje - a może by tak stać się słynnym polskim blogerem zarabiającym na dodawaniu gifów z kolorowymi świątecznymi lampkami znalezionymi na Tumblr? Czemu nie... 

Tak więc jestem! Zapraszam po raz drugi do mojego świata. Wszyscy piszą posty o świętach, czemu ja miałbym tego nie zrobić? O samym zwyczaju zasiadania do stołu z rodziną nie mam za wiele do powiedzenia - nie lubię wigilijnego jedzenia, moja rodzina nie siada we wspólnym gronie. Ale w sumie mi to pasuje, nie lubię przebywać w towarzystwie, 2 osoby u boku mi wystarczą.  Lubię zasiąść u babci na łożu z kubkiem ciepłej herbaty, słuchawkami w uszach i wgapiając się w przepiękną, ozdobioną na biało choinkę. Świąteczne filmy - super! Prezenty - och, ten temat to ja uwielbiam. Lubię je dostawać, jednak bardziej mnie cieszy kiedy wywołuję jakimś drobiazgiem uśmiech na czyjejś twarzy! A Wy wolicie dostawać prezenty czy obdarowywać nimi innych? Może znajdzie się chociaż jedna osoba, która napisze w komentarzu. Pozdrawiam, do zobaczenia (mam nadzieję) w przyszłym tygodniu.

Wesołych Świąt!